Prysznic rano czy wieczorem?

Zwolenników obu metod jest równie dużo. Każdy z nas ma swoje przyzwyczajenia i argumenty dlaczego woli brać prysznic o tej porze, a nie innej. Obie grupy często twardo stoją przy swoich racjach i dziwią się przeciwnikom. Przyjrzyjmy się co mają do powiedzenia na ten temat specjaliści i podsumujmy wady i zalety obu rozwiązań.

Pierwszym najsilniejszym argumentem przytaczanym przez zwolenników wieczornych kąpieli przed pójściem spać jest konieczność zmycia z siebie brudu i potu zgromadzonego na sobie w ciągu dnia. Trudno się z tym nie zgodzić. W ciągu całego dnia stykamy się z wieloma zanieczyszczeniami. Zaczynając od pyłków, kurzu przez powierzchnie w przestrzeniach publicznych, nie mówiąc już o własnym pocie. Szczególnie w przypadku osób pracujących fizycznie. Wiele osób wzdryga się na samą myśl o położeniu się w pościeli bez wcześniejszej kąpieli. Nie trzeba być naukowcem ani dermatologiem żeby móc stwierdzić, że bez wieczornej kąpieli nasza pościel znacznie szybciej ulega zabrudzeniu i staje się siedliskiem bakterii. Natomiast mylnym jest przekonanie, że kładąc się do łóżka tylko po wcześniejszej kąpieli pościel zostaje czysta wiecznie. W nocy również w pewnym stopniu się pocimy, a kurz obecny jest w każdym domu i osiada również na pościeli.

Dla wielu osób oprócz uczucia czystości bez której nie byli by w stanie zasnąć wieczorny prysznic stanowi także ukojenie i oczyszczenie umysłu. Relaksująca kąpiel jako element wieczornej rutyny pomaga uspokoić myśli, a także przygotować ciało do spoczynku. Jednak ważne jest aby kąpiel nie trwała zbyt długo i nie była zbyt gorąca. Najlepiej brać prysznic w letniej wodzie i nie przesadzać z czasem. Zgodnie z tym co mówią specjaliści po kąpieli powinniśmy odczekać około półtorej godziny przed położeniem się spać. Przez ten czas temperatura ciała wróci do normy co ułatwi zasypianie.

Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że kąpiąc się wieczorem będziemy mogli przeznaczyć więcej czasu na sen lub spokojne przygotowanie się do wyjścia rano.

napis na zaparowanej szybie pod prysznicem

Jednak zwolennicy porannych kąpieli nie dbają o nic tak bardzo jak o poranny świeży start, który pomaga się rozbudzić i stawić czoła wyzwaniom nowego dnia. Ludzie z tej grupy właśnie po całej nocy pod kołdrą często odczuwają dyskomfort uczucia potu i brudu na sobie.

Taki tryb jest polecany właśnie osobom, które mają problemy z szybszym rozbudzeniem się i wystartowaniem. Oblanie się chłodną wodą przed lub po właściwym prysznicu powinno znacznie pomóc. Przyspieszy to krążenie co pobudzi ciało i umysł do działania.

Dodatkowo dla posiadaczy dłuższych włosów mycie i układanie ich rano to często jedyne możliwe rozwiązanie. Dlatego niektórzy łączą to z porannym prysznicem.

Zgodnie z opiniami dermatologów poranne mycie i zabezpieczanie skóry kremami z filtrem lub nawilżającymi stanowi bardzo dobrą ochronę przeciwko szkodliwym czynnikom, które oddziałują na nas przez cały dzień. A, jak wiadomo, kosmetyki należy nakładać na świeżo umytą skórę.

Wygląda na to, że kompromisowym rozwiązaniem byłaby kąpiel dwa razy dziennie. Połączyłoby to wszystkie zalety obu praktyk z niewielkimi wadami dodatkowymi jakim jest dodatkowy czas i zużycie wody. Jeżeli nie cierpimy na choroby skórne to krótkie kąpiele w letniej wodzie nie będą w takiej ilości szkodliwe dla skóry.

NOWE PRODUKTY

Produkty do pielęgnacji:

Bestsellery:

Nasze marki:

Dodano produkt do listy życzeń
Dodano produkt do porównania